wtorek, 28 czerwca 2016

H&M i Zara - praca

Hej dziewczyny!

Kilka z was prosiło o post odnośnie pracy w H&M i w Zarze. Postaram się opowiedzieć jak wygląda praca w takich dużych sieciówkach. Opowiem przede wszystkim o wadach i zaletach, bo o wynagrodzeniu powiedzieć nie mogę, ponieważ jest objęta klauzulą poufności. Zacznę od H&M, bo tam pracowałam dłużej i lepiej wspominam tę pracę.

A więc w H&M pracowałam w Olsztynie w galerii Aura. Pracowałam tam 7 miesięcy, 4 miesiące na 1/2 etatu, a 3 miesiące 1/4 etatu. Studiowałam dziennie więc musiałam zmniejszyć etat, bo ciężko było z czasem w czasie sesji. Pracowałam na stanowisku doradca sprzedaży. Na początku przez pierwsze 3 dni trafiłam na magazyn, jak z resztą każdy, w celu zapoznania się z odzieżą i jak jest zabezpieczana przed kradzieżami. Na magazynie bardzo mi się podobało, jest to praca od 7 do 15 :) Pierwszy raz kiedy trafiłam na sklep, dostałam zmianę 18-21:45, na tzw. sprzątanie. Czyli porządkowanie ubrań, roznoszenie rzeczy z przymierzalni, układanie ubrań na stołach itp. Po 2 tygodniach nadszedł czas na szkolenie na kasę. Obawiałam się tego i to bardzo, bo tu się zaczyna jednak duża odpowiedzialność. Te wszystkie wymiany, zwroty, reklamacje, mętlik w głowie. Szczerze mówiąc po 2 miesiącach polubiłam ''stanie na kasie'' i tylko jak przychodziłam do pracy i widziałam w grafiku przy moim nazwisku ''kasa'' to bardzo się cieszyłam :).
Teraz wymienię wady i zalety, Zacznę od tego przyjemniejszego, więc od zalet:
- elastyczny czas pracy (to ja dawałam grafik w jakie dni i w jakich godzinach mogę pracować)
- zniżki pracownicze (po przepracowanych 4 tygodniach) :)))
- karnet OK System (może teraz jest inny, taki był jak tam pracowałam)
- pracownicy (cudowni ludzie, którzy nie traktowali mnie z góry i od pierwszego dnia ''zaopiekowali'' się mną i pokazali mi co i jak)
- umowa o pracę 
Teraz trochę mniej przyjemnie, a więc wady:
- nie jest to lekka praca (w szczególności okres świąteczny i wyprzedaże)
- stres i presja (klienci potrafią dać popalić)
-praca w weekendy
Myślę, że są to jedyne wady tej pracy, więc jak widać jest więcej plusów jak minusów :)

Czas na Zarę! No akurat tu mam mniej dobrych wspomnień. W Zarze pracowałam 3 miesiące, czyli dotrwałam do końca okresu próbnego i stwierdziłam, że nie chcę przedłużać umowy. Pracowałam na pół etatu w Gdańsku w Galerii Bałtyckiej. Zacznę od razu od wymienienia zalet i wad.
A więc zalety, mimo złych wspomnień są też i te dobre :)
- elastyczny czas pracy (tak jak w H&M),
- zniżki pracownicze (po przepracowanym miesiącu),
- multisport i ochrona medyczna,
- umowa o pracę,
- uniformy, każdy z pracowników dostawał ''mundurek pracowniczy''
- pracownicy (trochę się zastanawiałam czy wpisać jako zalety, było dużo osób, które podobnie jak w H&M były pozytywnie do mnie nastawione, ale tutaj niestety spotkałam się z wywyższaniem się, niemiłym traktowaniem no ale więcej było tych miłych i sympatycznych osób więc uznam pracowników jako zaletę).
No i czas na wady, podobnie jak w H&M ale też kilka innych a więc:
- nie jest to lekka praca (w szczególności okres świąteczny i wyprzedaże),
- stres i presja (klienci potrafią dać popalić i tu akurat bardziej niż w H&M ale może dlatego, że tu pracowałam na dziale damskim, a tam na dziale męsko-dziecięcym),
- praca w weekendy,
- mocny, wieczorowy makijaż, podkreślone oczy i czerwona lub jakaś inna ciemna szminka,
- kierownicy (nie wszyscy ale kilku było naprawdę wrednych).
A teraz opowiem o 2 sytuacjach, które bardzo mi się nie spodobały. Pierwszą sprawą jest internetowy grafik a drugą ''szkolenie na kasę''. W Zarze funkcjonuje grafik internetowy w którym możemy sprawdzić jak będzie wyglądał nasz najbliższy miesiąc. Co brzmi świetnie, bo w h&m trzeba było dzwonić i się pytać jak będziemy pracować w najbliższych dniach lub będąc w pracy przepisać/zrobić zdjęcie grafiku. No ale z tym grafikiem tak kolorowo nie było... Gdy wiedziałam, że następnego dnia mam na popołudnie, to dla pewności jeszcze rano koło 10-11 sprawdzałam czy na pewno do pracy mam na 17. Wtedy spokojnie szłam na zakupy i robiłam obiad przed pracą, a tu nagle trochę po 15stej telefon ''Alicja gdzie Ty jesteś?!?! Powinnaś być od kilkunastu minut w pracy!!!''. Tłumaczyłam, że o zmianie nikt mnie nie zawiadomił, no ale musiałam się zbierać żeby jak najszybciej pojawić się w pracy. Miałam 2 razy taką sytuację podczas 3 miesięcy, co śmieszniejsze pytałam innych pracowników czy mieli takie sytuacje, to okazało się, że jestem jedyna, do innych kierownicy dzwonili i pytali czy mogą przyjść szybciej do pracy. A teraz sprawa kasy. Na początku jeden z kierowników stwierdził, że nie będę miała szkolenia, ponieważ mają dużo pracowników przeszkolonych więc jest to zbędne. Gdy zaczął się większy ruch w sklepie i trzeba było otworzyć więcej kas, okazało się, że na zmianie nie ma wystarczającej liczby kasjerów. Podchodzi inna kierowniczka i z oburzeniem pyta dlaczego nikt nie przeprowadził ze mną szkolenia z kasy, i że to ja powinnam się tego domagać. To by było na tyle, może w innych galeriach kierownicy mają lepsze podejście do pracownika niż w Galerii Bałtyckiej więc myślę, że w innych sklepach Zara jest lepiej:)

             A jeżeli, któraś z was będzie ciekawa jak wygląda rekrutacja do tych sieciówek to dajcie znać, a z chęcią też wam opowiem. Oczywiście jak macie więcej pytań to piszcie śmiało. Ja do was też mam pytanie, czy któraś z was pracowała w tych sieciówkach lub innych? Jeżeli tak, to dajcie znać jakie wy macie wspomnienia z takiej pracy :))

36 komentarzy:

  1. Super wpis! Jestem właśnie w trakcie szukania pracy i nie ukrywam że najbardziej pasowałaby mi właśnie taka w jakimś sklepie z ciuszkami. Zapraszam do mnie slavicpowerbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam wczoraj w Zarze i współczuje pracującym tam dziewczynom. Teraz podczas wyprzedaży naprawdę mają ostry bałagan, ludzie się rzucają na te ubrania...Więc dobrze, że już tam nie pracujesz! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Interestujące informacje, myślę że pomyłki w planowaniu są bezpośrednią winą kierownictwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wytrwałości! ;)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny post
    W sumie weekendy i okresy świąteczne nie są dobre dla pracowników, tyle zamieszania
    Kiedyś gdy stałam w kolejce do kasy straciłam 15 minut na stanie w niej przez jakąś uporczywą panią, której coś nie pasowało widać było, że sprzedawczyni sama już nie może
    Obserwuje
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie oliwiafelkel.blogspot.com zaobserwuj jak się spodoba

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy jeszcze nie pracowałam w takich sieciówkach, ale z całą pewnością zdaje sobie sprawę, iż jest to bardzo trudna praca zwłaszcza w takich dużych i popularnych sklepach jak h&m czy też zara, sama jak wchodze wlasnie do zary to widze, ze te osoby pracujace nie traktuja ludzi z szacunkiem i widac po nich ze uwazaja sie za lepsze ;)

    pozdrawiam, odwdzięczam się za wszystko (obs=obs)
    JUST EMSi
    INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa jestem jak wyglądają zarobki no ale jeśli to poufne to trzeba zrozumieć :D

    wiktoriakarnecka.blogspot.com <-- Klik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety nie mogę mówić ile, ale więcej niż nasza marna krajowa :)

      Usuń
  8. super post! powodzenia :D
    Zapraszam do mnie:
    http://nesiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Obserwuję i zapraszam do mnie .Dopiero zaczynam :)
    http://dresschicc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie poznać pracę w sieciówkach od tej strony. Szkoda, że w tej Zarze takie sytuacje Cie spotkały, ale ważne że były jakieś plusy. Teraz gdzieś pracujesz?

    W wolnej chwili zapraszam do siebie
    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po Zarze pracowałam w biurze na przygotowaniu dokumentów, a w niedzielę uciekam na miesiąc do pracy do Holandii :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Pracowałam w Zarze... mam podobne zdanie co ty.
    pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. też pracuję w sklepie, więc wiem jakie są plusy a jakie minusy, duży minus to niemili klienci :)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*
    w wolnej chwili zapraszam do siebie ♥
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawy post. Nigdy nie czytałam opinii osób, które pracowały w takich typowych sieciówkach :)
    http://dreams-first.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Praca w tego typu sklepach z odzieżą wydaje się dośc ciekawa. Nie jest jeszcze tak cięzka jak praca w marketach (odbywałam praktyki) :D muszę powiedzieć, że trzeba się narobić. Wolałabym pracować właśnie w jakieś sieciówce. Uczę się zawodu handlowca, więc może i ja w przyszłości będe miała okazje do takiej pracy jak Ty i sama sprawdzę jak tam jest. :D Fajnie, że mogłaś ustalać godziny pracy bez żadnego problemu, tak jak Ci pasuje. :) No i te zniżki to zawsze coś, fajna sprawa, a asortyment był Ci znany więc ewentualne zakupy pewnie szły szybko i sprawnie :D
    Świetny post :) Pozdrawiam serdecznie :*
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  15. Zawsze byłam ciekawa jak to jest w takich sieciówkach. Chciałabym kiedyś pójść popracować na wakacje w takim sklepie :D

    U mnie nowy post, zapraszam!
    MÓJ BLOG - KLIIK
    MÓJ KANAŁ NA YT

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety jak w każdej pracy zawsze musi być jakieś "ale". :)
    tzanetat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajnie, że o tym napisałaś, z ciekawością czytałam. A wydaje się, że to taka lekka praca...

    Pozdrawiam gorąco ♡♡♡
    MADEMOISELLE BLOG

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ciekawy post, zawsze zastanawiało mnie jak to jest procować w H&M lub podobnym sklepie. Pozdrawiam :)
    unpredictabble.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja bym chciała pracować w takich sieciówkach na jakis okres :)
    http://dresschicc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Taka praca raczej nie jest za fajna, prawie cały tydzień się pracuje :p

    Zapraszam: http://velina-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. ja pracowałam w sieciówce ale z jedzeniem North Fish , najgorsza praca ever !

    OdpowiedzUsuń
  22. ja pracuję w Zarze od pół roku i jest ciężko, ale już na tyle ogarnęłam wszystko, że spokojnie się wyrabiam ze wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow dziewczyny szacunek, uwijacie się jak mróweczki, przynajmniej czas Wam szybko leci, u mnie w pracy nudy, nudy, nudy (pracuję na recepcji w hotelu).

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. Myślę, że dla bardzo młodych osób taka praca na pewno jest atrakcyjna. Ja jednak zdecydowanie wolę ofertę od https://www.carework.pl gdzie wiem że pojadę do Niemiec i będę mogła zajmować się osobami starszymi. Jak dla mnie taki rodzaj pracy jest idealny bo mogę sobie pracować kiedy mi pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeśli chodzi o mnie to ja akurat bardzo lubię moją pracę i mimo tego, że jest to praca biurowa to spełnia mi wiele radości. Jakiś czas temu poznałam również elektroniczny obieg dokumentów i muszę przyznać, że jest to doskonałe rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń